Oto przepis na rosół mocy, który jest genialnym napojem, bazą każdej zupy, kremu czy sosu. Przygotowuj go w następujący sposób:
Taki wywar po ostygnięciu tężeje co jest naturalnym procesem. Na powierzchni kumuluje się tłuszcz, ale nie boimy się go spożywać. Może służyć do polania warzyw do posiłku.
W związku z tym, że długo się go gotuje i nie każdy ma czas co 2-3 dni taki rosół mocy przygotowywać jest możliwość zamrożenia rosołu lub rozlania w słoiki i pasteryzowania (gotując w garnku z wodą, a po wyciągnięciu ustawiając słoiki do góry dnem).
Nie bez powodu nazywam ten rosół rosołem mocy czy energetycznym rosołem. Korzyści płynących z jego spożywania jest więcej niż się Tobie wydaje. Wspomaga nasz system trawienny dostarczając soki trawienne z jedzeniem do jelit. Dzięki czemu łagodzi schorzenia na tle gastrologicznym włącznie z nadkwasotą żołądka.
Polecany jest wszystkim tym, którzy czują się osłabieni: pogodą, chorobą (włącznie z Hashimoto) czy intensywnym okresem treningowym jak np. sportowcy. Oddziałuje korzystnie na nasz system odpornościowy pobudzając go do działania. Zawartość wapnia, magnezu oraz witamin i antyoksydantów wspiera jego pracę.
Składniki takie jak glukozamina i chondroityna wpływają łagodząco na bóle stawów, a nawet artretyzm. Leczą, nadając chrząstce elastyczność i płynność. Taki rosół bogaty jest w naturalny kolagen. Co jest związane z poprawą stanu paznokci czy włosów, jednocześnie przyśpieszając ich wzrost. Poprawia się też metabolizm, zmniejsza poziom cysteiny i tryptofanu co korzystnie wpływa na naszą tarczycę i jej pracę. Kolagen wraz z żelatyną odbudowują tkanki żołądka.
Dzięki aminokwasom obecnym w rosole zmniejsza się poziom stresu, a w konsekwencji poprawia się nastrój, pamięć oraz skupienie.
Czyż to nie idealny naturalny suplement? Kapsułki, tabletki czy inne specyfiki wzmacniające nasz organizm nie dorównują temu rosołowi. Sprawdź i przekonaj się sam. Podziel się wrażeniami, jego pozytywnym wpływem z innymi.