Jak wyleczyć przeziębienie?
Jesień to pora roku, w trakcie której lekarze odnotowują najwięcej wizyt. Wiąże się to z osłabieniem odporności (mniej słońca = mniej witaminy D), a co za tym idzie – większą podatnością na wszelkiego rodzaju infekcje wirusowe.
Na pewno zauważyliście, że wraz z odejściem lata, coraz więcej osób gubi się w swoich reżimach dietetycznych i po prostu odpuszcza.
Nie dość, że brak słońca działa na nas negatywnie, to jeszcze my sami fundujemy sobie wesołe miasteczko.
Gorsze samopoczucie, byle jakie jedzenie, odpuszczenie treningów, brak gęstych odżywczo pokarmów, więcej słodyczy– gotowy przepis na porażkę zdrowotną.
Receptą nie musi wcale być wizyta u lekarza i kolejno – w aptece.
Idąc za radami wielu babć, warto sięgać po naturalne sposoby. Ogromną rolę odgrywa również to, w jaki sposób się żywisz.
Na początek stwórzmy listę rzeczy, które mogą dodatkowo pogłębiać problem obniżonej odporności:
Warto pamiętać, że najważniejsza jest prewencja.
Odpowiednia ilość słońca, snu, ćwiczeń oraz dobór właściwych dla swojego organizmu składników diety wydają się być podstawą zapobiegania wszelkich infekcji w okresie jesienno – zimowym.
Czasami jednak to nie wystarcza i musisz walczyć z wirusami.
W miesiącach letnich najlepszym sposobem na uzyskanie właściwej dawki witaminy D jest ekspozycja na promienie słoneczne w godzinach 12-15 bez kremów z filtrem.
W okresie jesienno- zimowym niemal nierealne jest utrzymanie odpowiedniego wysycenia organizmu witaminą D. Wtedy należy rozważyć suplementację cholekalcyferolem i witaminą K2-MK7.
Pamiętajmy również, że jedzenie w przypadku suplementacji witamin D i K ma znaczenie – jeśli nie będziemy spożywać tłuszczu (a jak powszechnie wiadomo, wit. D i K są rozpuszczalne w tłuszczach), suplementacja może okazać się nieskuteczna.
W Południowej Ameryce znane jest przysłowie: „dobry rosół wskrzesza umarłych”.
Długo gotowany bulion na kościach wołowych, kurzych łapkach z dodatkiem octu jabłkowego jest najlepszą naturalną substancją pomagającą w walce z przeziębieniami.
Mowa oczywiście o czosnku uprawianym w sposób naturalny – nie o tym wybielanym, z Chin.
Czosnek jest naładowany środkami przeciwgrzybiczymi, przeciwbakteryjnymi i antywirusowymi. Używaj go możliwie jak najczęściej.
Te trzy naturalne składniki połącz od razu, gdy poczujesz nieprzyjemne drapanie w gardle. Powstałą papkę przechowuj w lodówce.
Być może nie smakuje jak Merlot, ale ocet jabłkowy z naturalnej fermentacji bardzo pomaga w walce z wszelkimi wirusami.
Możesz go dodawać do sałatek, zup lub pić rozcieńczony z wodą (łyżka octu na 1/4 szklanki).
Ważne, by nie stosować octów jabłkowych na bazie octu spirytusowego. Możemy sobie poważnie zaszkodzić.
* imbir
* echinacea
* czarny bez
* pokrzywa
* rumianek
* cynamon cejloński
* gałka muszkatołowa
* lawenda
* eukaliptus
* rozmaryn
* tymianek
* grejfrut
Wiedząc już jakie są podstawy naturalnej walki z infekcjami, warto wspomnieć o dodatkowych kuracjach takich jak oczyszczające półgodzinne kąpiele, moczenie stóp w lodowatej wodzie, spanie w lodowatych skarpetkach, spanie w skarpetkach z dodatkiem plastra cebuli czy inhalacje ziołowe.
Przepis na oczyszczającą kąpiel: gorąca woda + trzy litry wody utlenionej i 60g mielonego imbiru. Kąpiel można stosować codziennie.
Czy Wy macie swoje naturalne sposoby, by pokonać przeziębienie? Podzielcie się!